Podróże pieszogórskie i nie tylko
tu podyskutujesz na szerokopojęte tematy turystyczne i o wszystkim, co z nimi związane
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Podróże pieszogórskie i nie tylko Strona Główna
->
Wszystko, o czym każdy podróżnik podyskutować powinien
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Podróże
----------------
Wszystko, o czym każdy podróżnik podyskutować powinien
Co się nie mieści w ramach tematów pozostałych, znaczy wszelkie inności
----------------
Różności
Pogadanki międzypodróżnicze
----------------
Chcę sobie pogadac
Sprzęt
----------------
Co już przetestowaliśmy, a co chcielibyśmy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
asia
Wysłany: Czw 7:52, 26 Lip 2007
Temat postu:
Odpowiedź na esemesa Kleci.
Ja jestem za spotkaniem, ale nie w tym tygodniu, jestem zawalona pracą i mam dodatkowe zajecia popołudniowe. Generalnie nie mogę we wt i czw. Reszta tygodnia po wczesniejszym uzgodnieniu
pozdrawiam
PS. chce urlopu JUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻ!!!
BANI
Wysłany: Czw 22:36, 19 Lip 2007
Temat postu:
ZAPRASZAM serdecznie do GOŚCIMCA od28.07do05.08.2007wszyscy mile widziani
mam jeszcze pytanie kiedy jest zebranie odnosnie wyjazdu na rumunię??
klecia
Wysłany: Czw 23:43, 21 Cze 2007
Temat postu:
asia napisał:
Kleciu ja chyba pomyliłam sie o jeden dzień, mam nadzieję, że Radek nie brał 3 wrzesnia wolnego, bo to jest pn i trzeba, przynajmniej ja muszę, byc w pracy:/ przepraszam strasznie!!
nie bral, nie bral
asia
Wysłany: Czw 14:48, 21 Cze 2007
Temat postu:
Kleciu ja chyba pomyliłam sie o jeden dzień, mam nadzieję, że Radek nie brał 3 wrzesnia wolnego, bo to jest pn i trzeba, przynajmniej ja muszę, byc w pracy:/ przepraszam strasznie!!
Cinek
Wysłany: Pią 11:14, 15 Cze 2007
Temat postu:
nie upada tylko dyskutujemy na ten temat: Mołdawia jest bardzo ciekaym krajem tylko jest kilka ale: mianowicie okazuje sie ze jest tam obowiązek meldunkowy czyli musimy spac w jakims hotelu który nas zameldje, nie mozna sie włuczyc po kraju... ponadto trzeba miec spora sume pieniedzy na wjazd... \
ale wszystko tzreba przedyskutować
nie mniej wydjae mi sie ze po tylu dniach chodzenia po górach przydał by sie odpoczynek:) przeczytalem ostatnio o plazy w Rumuni oczywiscie nad morzem gdzie panuje absolutna wolnosc obyczajowa takie miasteczko hipisowaskie rozbija sie na plazy a wszyscy bawia sie do rana w kanjpach nad morze jednym słowem sex drugs and Rocken rrol czy jakos tak:)
klecia
Wysłany: Czw 10:15, 14 Cze 2007
Temat postu:
asia napisał:
Na całej długości drogi nie ma możliwości zaopatrzenia się w żywność. Dlatego należy jej zabrać wystarczającą ilość na cały czas trwania wycieczki. Zaopatrzenie ewentualnie można zrobić przy Bilea Lac. Przy szosie transfogarskiej, ma tam być tunel, stoją przedsiębiorczy Rumunii i sprzedają: chleb, owoce, miód itp.
Możemy przeżyc szok, mysle, że Cinek może sobie z tym nie poradzić :)Podejście Rumunów do ochrony środowiska jest straszne Ściślej mówiąc,można tam robić wszystko: rozbijać namioty w dowolnym miejscu, palić byle gdzie ogniska, karczować lasy, śmiecić gdzie popadnie, robić pranie w górskim stawie (z użyciem proszków do prania)... i robić wszystkie inne rzeczy, które przyjdą człowiekowi do głowy.
czyli jak na ukrainie
ja, niestety, na razie nie mam czasu sie zabrac za wszystko, ale mam zakupiony przewodnik
jak bede miala chwile, to przysiade i wyraze swoje zdanie.
czy dobrze rozumiem ze upada pomysl moldawii??
asia
Wysłany: Czw 10:06, 14 Cze 2007
Temat postu:
a ja byłam w Bułgarii, w Złotych Piaskach, pamietam morze, lody nakładane jakąś dziwną packą na wafelek i gumy, rozpuszczalne w kształcie mini piłeczek do nogi hm. W sumie, straszne, że pamietam tylko slodycze, ale u nas oprócz pamietnych "kruchych z cukrem", nie było zupełnie nic.
asia
Wysłany: Czw 9:02, 14 Cze 2007
Temat postu:
ja ostatnio bardzo dużo czytam w związku z naszym wyjazdem i juz mam wymieszane zupełnie, zdecydujmy sie na coś, ułatwi to przygotowanie sie
hihi. cos czuję, że te gory fogarskie przejdą, ale transylwanii nie odpuszczę i zamków, kościołów i pieknych,malowniczych miasteczek też nie
i powiem szczerze zupełnie, że podoba mi się pomysł z Bułgarią.
.......... i kilka informacji na tema gór Fogarskich
Góry Fogaraskie położone są we wschodniej części Karpat Południowych. Granicę pasma od północy i zachodu stanowi rzeka Aluta (Olt).Na południu masyw Fogaraszy wysyła bardzo długie, sięgające trzydziestu kilometrów boczne grzbiety, przechodzące następnie w pogórze.
Góry Fogaraskie stanowią - po Tatrach - najwyższy i najbardziej wysokogórski rejon Karpat (średnia wysokość grzbietu głównego, długiego na ponad 60 km, przekracza 2000 m n.p.m.). W górach tych leży również najwyższy szczyt Rumunii - Moldoveanu (2544 m). Wskutek tego są one traktowane za rejon bardzo atrakcyjny turystycznie. Do innych atrakcji turystycznych tego rejonu należy zaliczyj przełom Czerwonej Wieży oraz jezioro zaporowe Vidraru.
W całych górach Fogaraskich bardzo popularne jest pasterstwo. Prowadzi się tam głównie wypas owiec, ale zdarzają się również stada krów lub koni. Pasterze są nieodłącznymi towarzyszami spotykanymi w czasie wędrówki przez te góry. Ważne jest więc, aby o tym zawczasu pomyśleć i odpowiednio się zaopatrzyć w papierosy - tylko "super mocne" bez filtra:), zapałki lub czekoladę. Przedmioty te podobno moga sie przydać w czasie prób nawiązywania kontaktów i negocjacjach dotyczących zakupu mleka(ja tam mleka nie piję ) i sera. Trzeba pamietać, że psy pasterskie pełnią w stadzie funkcje "obronne"hm, dlatego należy być zawsze przygotowanym na to, że w chwili wejścia na "ich teren", możemy zostac zaatakowani.Czym sie bronić?? Jak bylismy pierwszy raz w Bieszczadach, to Gorzi udzielił mi lekcji, ja sie obronic przed niedźwiedziem haha, nie była to meteda zbyt "fajna", ale podobno skuteczna
Do najskuteczniejszych sposobów obrony przed psami pasterskimi zalicza się petardy, które powinny znaleźć się na wyposażeniu każdego turysty wyjeżdżającego w rumuńskie góry (w samych Górach Fogaraskich problem ten zaznacza się stosunkowo słabo, ponieważ psy są już zazwyczaj przyzwyczajone do ruchu turystycznego. Ale zdarzają się wyjątki...).tralalal
Nie no nie jest tak strasznie
damy radę
I znalazłam czasy przejść, całkiem przyzwoicie
o stacja kolejowa Sebest Olt - Sebest de Sus: odcinek 5 km
o Sebest de Sus - schronisko Cabana Suru (1450 m): 3 godz.
o schronisko Cabana Suru (1450 m)-przełęcz Suru (1980 m)1,5.
o przełęcz Suru (1980 m) - Budislavu (2371 m): 1,5 godz
o Budislavu (2371 m) - jezioro Avrig (2100 m): 1 godz.
o jezioro Avrig (2100 m) - Gribova (2134 m): 1 godz.
o Gribova (2134 m) - Scara (2306 m): 0,5 godz.
o Scara (2306 m) - przełecz Scara (2146 m): 1 godz.
o przełęcz Scara (2146 m) - Serbota (2331 m): 1,5 godz.
o Serbota (2331 m) - Negoiu (2535 m): 1 godz.
o Negoiu (2535 m) - schron Calţun (2147 m): 1 godz.
o schron Calţun (2147 m) - przełęcz Capra (2315 m): 3 godz.
o przełęcz Capra (2315 m) - przełęcz Podragu (2307 m): 3,5
o przełęcz Podragu (2307 m) - Viştea Mare (2527 m): 2,5 godz.
o Viştea Mare (2527 m) - wierzchołek Moldoveanu (2543 m): 20 min.
o Viştea Mare (2527 m) - przełęcz Viştea (2310 m): 0,5 godz.
o przełęcz Viştea (2310 m) - przełęcz Fereastra Mare (2188 m): 3,5 godz.
o przełęcz Fereastra Mare (2188 m) - przełęcz Mogos (2344 m): 2 godz.
o przełęcz Mogos (2344 m) - Zirna (2216 m): 2,5 godz.
o Zirna (2216 m) - przełęcz Zirna (1923 m): 1,5 godz.
o przełęcz Zirna (1923 m) - Ludişor (2302 m): 2 godz.
o Ludişor (2302 m) - Pietrele Popii (2229 m): 2 godz.
o Pietrele Popii (2229 m) - Comişul (1883 m): 2 godz.
o Comişul (1883 m) - Rudarita: 1,5 godz.
o Rudariţa - schronisko Plaiul Foii: 9 km leśną drogą.
to jest trasa na 6-8 dni marszu, dla nas za duzo, nie mamy tyle czasu :)no jak mamy jechac do tej BUUUUUUUUUUUŁGARII
Na całej długości drogi nie ma możliwości zaopatrzenia się w żywność. Dlatego należy jej zabrać wystarczającą ilość na cały czas trwania wycieczki. Zaopatrzenie ewentualnie można zrobić przy Bilea Lac. Przy szosie transfogarskiej, ma tam być tunel, stoją przedsiębiorczy Rumunii i sprzedają: chleb, owoce, miód itp.
Możemy przeżyc szok, mysle, że Cinek może sobie z tym nie poradzić :)Podejście Rumunów do ochrony środowiska jest straszne Ściślej mówiąc,można tam robić wszystko: rozbijać namioty w dowolnym miejscu, palić byle gdzie ogniska, karczować lasy, śmiecić gdzie popadnie, robić pranie w górskim stawie (z użyciem proszków do prania)... i robić wszystkie inne rzeczy, które przyjdą człowiekowi do głowy.
Oki to na tyle, na tę chwilę, muszę popracować
buźka
Cinek
Wysłany: Śro 13:49, 13 Cze 2007
Temat postu:
Moi drodzy z racji tego że mam pełno nauki ijutro egzamin to siedze w necie i szukam ciekawych informacji o naszym wyjeździ:) na podstawie pezczytania licznych sprawozdań z wypraw stwierdzam ze w górach fogarskich mozna spac pod namiotem tak jak na ukrainie:) jest to trasa tak na 4-5 dni ale na miejscu bedziemy najwczesniej w poniedzialek rano, trase przejazdu mam mniej wiecej opcykaną, w zeszlym roku byl to koszt okolo150zl z poznania do podnuza gór i musimy ustalic co dalej sa trzy opcje:
1.Transylwania i tamtejsze drewniane kosciaoly, zamki i monastyry
2.Moldaiwa ylkoze tam panuje caly czas spory zamordyzm jest obowiazek muldunku itp
3. Po przeczytaniu ciekawego artukulu wpadlem na pomysl Bułgari i pochodzenia po tamtejszych górach i monastyrach i moze pare dni nad morzem...
Pzremtyślcie to i prosze o komentarze...
asia
Wysłany: Nie 19:04, 03 Cze 2007
Temat postu:
Kleciu nic nie będziemy ustalać bez Ciebie
!!! Ja niestety w piatek jestem w pracy:( Zreszta nie wiem czy nie będe musiała wrócic do Łowynia, mamy dyżur :/ Z tego co wiem, to wszyscy są zawaleni pracą , ja tez nie ukrywam, że walczę nie tylko z pracą ale i nauką. Oczywiście jesli będę wiedziała wczesniej, kiedy sie spotykamy, to stawie sie na 100% z informacjami, które gromadzę
Pragnę też dodać, że chyba będę miała kogos, kto nam troche poopowiada o Rumunii i jesli bedzie w tym terminie co my na miejscu, to załatwi pare spraw, ale to jeszcze nie na 100%
klecia
Wysłany: Nie 10:12, 03 Cze 2007
Temat postu:
Dobrze, w takim razie Radek tez wezmie urlop w tym terminie.
Co do ustalenia trasy, sposobu przejazdu, tego gdzie w ogole jedziemy itd. jestem chetna na spotkanie, jednak nie wczesniej niz w piatek po Bozym Ciele, poniewaz nie wyrobie sie wczesniej. Proponuje moze sobote? Chyba, ze Asia ma wolne w piatek, to moze byc piatek. Nie zgadzam sie na ustalanie czegokolwiek beze mnie
pozdrawiam
asia
Wysłany: Sob 15:29, 02 Cze 2007
Temat postu:
zgadzam sie z Cinem, trzeba ustalić ceny i trase, spotkać się i dosłownie podpisac na zobowiazaniach, że nikt nie bedzie marudził i zmieniał zdania na trasie
co do terminu to ja mam juz urop zaklepany od 20.08 do 3.09. czyli, że musimy ruszyć 17.08. w nocy, tak wypadaja dwa ostatnie tygodnie sierpnia
klecia
Wysłany: Pon 11:09, 28 Maj 2007
Temat postu:
trzeba ustalic ostateczny termin - Radek musi zarezerwowac urlop w pracy
Cinek
Wysłany: Pon 10:43, 28 Maj 2007
Temat postu:
Myśle że czasu coraz mniej i trzeba zorjętować sie co do cen ,transportu u i wszystko podzielić w czasie! No i przedewszystkim musimy spotakać sie i ustalić co tak naprawdę chcemy zobaczyć i gdzie chodzić! Pozdrawiam
klecia
Wysłany: Pią 11:07, 11 Maj 2007
Temat postu:
powiem szczerze, że ja już kupiłam Cinkowi na urodziny mapę Fagaraszy i głównie to pasmo mnie interesuje. Poza tym szkoda by było, żeby mapka się zmarnowała
btw dodam, iż prawdopodobnie wybiera się z nami moja przyjaciółka Agniszka. Myślę, że nikt nie ma nic przeciwko.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin